1. Jeździec posługuje się pomocami, aby zakomunikować koniowi swoje życzenia oraz wolę.
Człowiek poprzez oddziaływanie ciężarem własnego ciała, napinanie konkretnych mięśni (np pleców, łydek), ruch wodzy powoduje określone ruchy konia. Działanie tych czynników jednocześnie, bądź osobno określa się mianem "pomoce".
2. Każdy jeździec, zanim będzie umiał właściwie i skutecznie posługiwać się pomocami, musi opanować umięjętność prawidłowego siadu w siodle.
Początkujący jeździec musi wypracować w sobie pozycję zasadniczą, podczas której siedzi wyprostowany, ale swobodny i rozluźniony w najgłębszym miejscu siodła.
Ciężar ciała jeźdźca podczas tej pozycji rozkłada się równomiernie na kości kuloszwe oraz krocze, przy czym mięśnie brzucha pozostają rozluźnione.
Kolana leżą na tybinkach, a łydki wzdłuż popręgu. Jeżeli początkujące osoby dorosłe dosiadają małe konie łydki zwisają równolegle do popręgu. Prowadzi to do tego, że niewielki jest stopień oddziaływania na nogi konia.
Najszersze miejsce stopy spoczywa na stopce strzemion, a pięty opuszczone są w dół, co wymusza skierowanie palców stopy ku górze. Świadome zwrócenie ich dodatkowo do wewnątrz prowadzi do prawidłowego ustawienia i trwałego przylegania kolan do siodła.
3. Utrzymywanie albo wprawianie w ruch górnej części ciała powinno być wykonywane w sposób tak samo niewymuszony, jak w przypadku części dolnej.
Podczas prawidłowej pozycji w siodle ramiona jeźdźca swobodnie opadają w dół. Natomiast łokcie lekko przylegają do boków ciała i nie zmieniają swej pozycji (nie unoszą się, ani nie opadają) nawet w przypadku szybkich ruchów wierzchowca.
Linia poprowadzona od łokcia poprzez przedramię i wodze, aż do wędzidła powinna stanowić linię prostą. Wodze przechodzą pomiędzy małym i serdecznym palcem, dobrze przyciśnięte kciukiem do palca wskazującego. Trzymane są w pół otwartych pięściach, ustawionych pionowo, blisko siebie. Spokojna ręka, bez nadmiernych, zbędnych ruchów chroni konia przed niepotrzebnym drażnieniem pyska wędzidłem.
4. Największe możliwości wywierania wpływu na konia osiągnąć można poprzez prawidłowy dosiad (oddziaływanie ciężarem własnego ciała) oraz napięcie mięśni pleców.
Dosiad jeźdźca uznaje się za poprawny, gdy może swobodnie utrzymywać równowagę, stosować pomoce, a jego środek ciężkości jest zgodny ze środkiem ciężkości konia.
Podczas przenoszenia masy ciała na daną stronę, na przykład lewą jeździec obciąża kość kulszową po lewej stronie, a tym samym opiera się silniej na lewym strzemieniu.
Działanie to powoduje automatyczne dążenie konia do zrównoważenia przemieszczenia obciążenia oraz poruszanie się w odpowiednim kierunku. Z tego powodu jednostronne oddziaływanie dosiadem stanowi podstawę wszystkich zwrotów.
5. Ruch konia naprzód wywołany jest przez nacisk masy ciała jeźdźca do przodu, wynikający z większego napięcia mięsni pleców a tym samym zwiększonego obciążenia guzów kulszowych.
Jeździec, który poprzez pracę obciążeniem własnego ciała chciałby skłonić konia do ruchu naprzód powinien delikatnie odchylić się w tył. Ta lekka zmiana pozycji w połączeniu z napięciem mięśni kręgosłupa krzyżowego powoduje mocny, odczuwalny nacisk na siodło. Dodatkowo nacisk ten powinien być wyraźnie skierowany do przodu.
Oddziaływanie dosiadem, przy jednoczesnym napięciu krzyża stanowi podstawę, między innymi podczas zatrzymywania oraz cofania, a także ujeżdżania konia we wszystkich chodach. Ponadto napięcie krzyża wzmacnia jednostronne oddziaływanie masy jeźdźca podczas zwrotów.
6. Oddziaływanie na konia łydkami nadaje jego krokom większy rozmach albo działa wstrzymująco.
Reagowanie konia na popędzające oddziaływanie łydek stanowi odruch wypracowany podczas ujeżdżania.
Chcąc skłonić konia do wykonania ruchu naprzód naciska się na jego boki łydkami przyłożonymi do popręgu, wykorzystując przy tym masę własnego ciała.
Aby skłonić konia do zatrzymania się należy oddziaływać łydkami przyłożonymi do boków konia na szerokość dłoni za popręgiem. Należy przy tym zastosować także inne pomoce, na przykład wodze.
7. Pobudzającego oddziaływania łydkami zaprzestaje się, gdy koń porusza się naprzód chętnie i z rozmachem.
Stałe oddziaływanie za pomocą łydek jest niepotrzebne i nie wpływa na konia korzystnie. W przypadku doraźnego pobudzenia konia stosuje się palcat ujeżdżeniowy. Zarówno używanie palcata, jak i ciągłego pobudzania łydkami jest sprawą indywidualną, zależną od konkretnego jeźdźca oraz wierzchowca.
8. Działanie wodzami najczęściej ma na celu skierowanie do zwrotów, powstrzymanie, cofanie lub zebranie się konia.
Osoba początkująca nawet nieświadomie często zbytnio opiera się na wodzach. Poprzez zbyt mocne trzymanie wywiera na każdą z nich siłę około 200 gram.
W przypadku, gdy koń cofa głowę poza linię pionu i "chowa się za wędzidło"należy skłonić go do wyciagnięcia głowy do przodu i oparcia się na wędzidle poprzez napięcie mięśni krzyża.
Nadmierne oddziaływanie wodzami na pysk konia, jak również zbyt mocne opieranie się na wodzach w celu utrzymania równowagi w szybszych chodach to błędy, które na późniejszym etapie treningu trudno wykorzenić.
9. Oddziaływanie wodzami stanowi część składową wykonywania parad.
Stosowanie parad ma na celu zwrócenie uwagi konia na kolejne żądanie, zmianę kierunku albo tempa ruchu, a wreszcie skłonić do zatrzymania.
Aby nakłonić konia do ruchu naprzód należy delikatnie ściągnąć wodze, napiąć mieśnie pleców, oddziaływać na jego boki naciskiem łydek i po wzmocenieniu ich działania oddać wodze.
Te same pomoce stosuje się w sytuacji, gdy chcemy wymusić na koniu zatrzymanie się. Jedyną różnicą jest to, że zamiast oddania wodzy należy je ściągnąć. To właśnie jest parada.
Półparadę wykonuje się w celu zmiany chodu z szybszego na wolniejszy. Pomoce stosowane w tym przypadku są takie same, tylko wodze są lekko, kilkukrotnie skracane.
Najczęściej popełnianym błedem podczas stosowania parad jest zbyt mocne oddziaływanie wodzami na pysk konia, przy jednoczesnym zbyt małym napięciu krzyża. Prowadzi to do tego, że koń próbuje się buntować, macha głową, kładzie się na wodze, hamuje przodem.
Popełnianie takiego błędu uniemożliwia wypracowanie idealnej więzi i harmonii pomiędzy jeźdźcem i jego wierzchowcem.
10. Niewłaściwe reakcje konia najczęściej spowodowane są nieprawidłowym działaniem jeźdźca.
Dobry jeździec stara się cały czas rejestrować swoje zachowania, dostrzegać błędy i dążyć do poprawy. Istotne jest poznanie konia, jego charakteru oraz sposobu reakcji na pomoce.
Przykładem poważnego błędu (popełnianego nie tylko przez początkujących) jest stałe, nadmierne oddziaływanie wodzami na chętnie idącego konia. Prowadzi to do tego, że pysk konia dotychczas wrażliwy na nalżejszy bodziec staje się "twardy", nieczuły na działanie wędzidła.
Z tego względu najlepiej jest trzymać wodze nieco za lekko, niż za mocno. Natomiast przy zwrotach wodzę kierującą należy zawsze odciągać od szyi konia.
Inne błędy powstają w wyniku niewłaściwego oddziaływania ciężarem ciała oraz łydkami. Jednym z nich jest odchylanie górnej części ciała od pionu. Prowadzi to do większego obciążenia wewnętrznego guza kulszowego, niż zewnętrznego. Wygięty krzyż nie może odpowiednio oddziaływać naciskająco, bowiem guzy kulszowe działają osłabiająco i hamują konia.
W miarę nabywania praktyki w jeździe, stopniowej zmianie ulega sposób siedzenia jeźdźca, staje się on bardziej rozluźniony. W tym czasie można delikatnie oddać koniowi wodze, aby mógł poruszać się rozprężony. Jednak tylko na tyle, aby po lekkim skręceniu pięści utrzymany był wyraźny kontakt z jego pyskiem.
Odpowiednie, świadome oddziaływanie oraz unikanie błędów prowadzi do wypracowania harmonii, zrozumienia oraz wzajemnego zaufania pomiędzy jeźdźcem i koniem.